artykuły

TAJEMNICE PEWNEGO RYSUNKU.

Prezentujemy zdjęcie rysunku, obrazującego fragment Gostynia, pochodzącego być może nawet z końca XVII wieku. Może to być jeden z najstarszych wizerunków fary gostyńskiej, a właściwie jej części. Obok kościoła, widać dwa budynki stojące zaraz przy bramie kościelnej. Pierwszy z lewej ukazuje szkołę parafialną, czyli Szkołę Podstawową nr 1, obecnie Gimnazjum nr 1. Warto przypomnieć, że „Jedynka”, najstarsza szkoła w Gostyniu, ma swoje początki w czasach średniowiecznych.


W drugim budynku mieściło się prawdopodobnie mieszkanie organisty. Dzisiaj miejsce, w którym stał tamten dom zajmuje droga. Na rysunku szczególnie cenny jest wizerunek starej bramy kościelnej. Wybudowana w stylu gotyckim dzisiaj już nie istnieje. Na jej miejscu stoi nowa, którą zbudowano pod koniec XVIII wieku.
Zdjęcie pochodzi ze zbiorów nieżyjącego już regionalisty, Franciszka Glury. Nie wiemy, gdzie znajduje się oryginalny rysunek. Jego odnalezienie umożliwiłoby dokładne odczytanie imienia i nazwiska autora oraz roku powstania. Prawdopodobnie sam rysunek powstał później niż w XVII-XVIIIw, być może nawet w I połowie XX wieku. Możliwe, że autorką jego jest Fortunata Przyłuska.

Przyjmując, że rysunek powstał później, trzeba się zastanowić z jakich źródeł korzystała malarka. O tym, że korzystała wiemy na pewno. Świadczy o tym drugi budynek od lewej -mieszkanie organisty. Prawie identyczny dom znajdował się na rycinie przedstawiającej farę z początków XIX wieku, a umieszczonej w „Przyjacielu Ludu”. Czy malując ten budynek malarka korzystała z tego i tylko z tego źródła? Nie wiemy. Podobna sytuacja występuje z bramą kościelną. Na najstarszym wizerunku fary, jaki znajduje się w tle obrazu świętogórskiego, widać bramę bardzo podobną do tej z naszego rysunku. Jest prawie taka sama. Oba wizerunki różnią się pewnym elementem architektonicznym. Na obrazie z klasztoru nie ma dwóch wnęk (możliwe, że okien) w stylu gotyckim, nad głównym przejściem bramy. Czy tło obrazu świętogórskiego było jedynym źródłem dla autorki rysunku? Co w takim razie z pierwszym budynkiem od lewej przedstawiającym szkołę przykościelną? Skąd wiadomo, że tak właśnie wyglądała? Czy jest to fantazja rysowniczki? Możliwe, że autorka miała do dyspozycji jeszcze jeden rysunek pochodzący z dawnych czasów, którego nie znamy.
Jak wiele pytań pojawia się, kiedy analizujemy jedną małą fotografię. Może ktoś z państwa zna odpowiedzi i pomoże je rozwikłać?

Tekst: Roman Glura.

wróć