artykuły

Figura św . Małgorzaty przy Farze.

Patronka gostyńskiej, gotyckiej fary jest św. Małgorzata, męczennica, która żyła na przełomie III i IV wieku w Antiochii Pizydyjskiej, w której pierwszą gminę chrześcijańską założył św. Paweł Apostoł, w drugiej połowie lat czterdziestych I wieku.
Gostyńska Fara jest jednym z 70 kościołów w Polsce pod wezwaniem św. Małgorzaty.
Dlaczego właśnie tej świętej nasi przodkowie powierzyli opiekę nad kościołem i ludem Bożym wspólnoty farnej ?


W Kronice Gostyńskiej z 1930-1931 roku możemy przeczytać:
"Największą role w organizacji kościelnej ziemi gostyńskiej odgrywali, prócz króla, Awdańce jako najmożniejszy ród rycerski w tych stronach. Tytuł kościoła parafialnego św. Małgorzaty w Gostyniu istniał już w r. 1324, bo w tym dniu w dokumencie klasztoru lubińskiego zapisani przy Gostyniu są: Generalny Starosta Wielkopolski Przebysław, Sędzia Poznański Wojsław i inni panowie, a z duchownych proboszczowie z Gostynia i Ostrowieczna. Może nie za śmiałe będzie przypuszczenie, że ostatnia dziedziczka z rodu Awdańców na Gostyniu miała na imię Małgorzata i wyszedłszy za Łodzica Mikołaja, Przedpełka syna, jemu dobra wniosła w posagu i z nim uposażyła około r. 1275 kościół parafialny pod wezwaniem św. Małgorzaty".
W dniu 22 stycznia 2007 roku czterech członków Towarzystwa Miłośników Gostyńskiej Fary zinwentaryzowało i opisało stan figury św. Małgorzaty, która znajduje się po zewnętrznej, zachodniej stronie wieży kościoła.
Figura jest ustawiona we wnęce muru okalającego cmentarz kościelny. Postać św. Małgorzaty o wysokości 1,20 m została wykonana z czerwonej, wypalanej ceramiki (terakota nieglazurowana), o grubości ścianki 2 cm. Twórca przyozdobił świętą, która pochodziła z rodziny szlacheckiej, w atrybut królewski. Głowę jej wieńczy otwarta, niska korona, wyglądem zbliżona do koron margrabiowskich. Przez prawą rękę ma przewieszony łańcuch, na którym jest uwiązany, leżący u jej stóp, smok, symbolizujący szatana. Natomiast w dłoni trzyma krzyż. Święta jest przyodziana w długi płaszcz. Jej długie włosy, skręcone w sploty, spływają na plecy. Lewa część twarzy i włosów została podczas II wojny światowej znacznie uszkodzona przez okupanta. Z tyłu figury widnieje ślad prawdopodobnie po rykoszecie. PO wojnie dokonano prymitywnej naprawy zaprawą betonową, równocześnie całą figurę pomalowano farbą.
Postać św. Małgorzaty jest postawiona na kolumnie, składającej się z czterech ośmiokątnych bębnów betonowych, o łącznej wysokości 1,80 m , zwieńczonych również ośmiokątną głowicą, zbliżoną do stylu korynckiego, z ornamentem przypominającym w pewnych fragmentach liście akantu. Podstawą kolumny jest czworoboczny cokół betonowo- ceglany.
Figura ceramiczna może pochodzić z okresu budowy kaplicy – grobowca rodziny Modlibowskich, właścicieli wioski Czachorowo i możliwe, że została przez nich ufundowana. Budynek kaplicy, znajdujący się przy farze, posiada dużą ilość ornamentów z ceramiki czerwonej, nieglazurowanej. Na sklepieniu nad wejściem widnieje data 1882 rok.
Druga połowa XIX w. jest historycznie uzasadniona dla wyrobów z ceramiki wypalanej, nieglazurowanej. Przy taki założeniu zagadka jest istnienie wnęki, w której stoi figura. Przecież ogrodzenie kościoła z placem cmentarnym pochodzi, tak jak świątynia , z wcześniejszego okresu. Co było tam wcześniej?
W pustym trzonie postaci jest wyczuwalna przeszkoda, może to być trzpień, pionujący figurę, lub, co się zdarza pojemnik z aktem erekcyjnym, a byłaby to niemała sensacja.
Przeprowadzone oględziny oraz dokonane odkrywki pokazały bardzo zły stan zarówno postaci świętej, jak i kolumny. Liczne, dość głębokie rysy świadczą o konieczności bezzwłocznego przystąpienia do zabezpieczeń i konserwacji. Istniejący stan jest udokumentowany serwisem zdjęciowym. Przy okazji stwierdzono postępujące zarysowania całej wieży kościelnej oraz znaczne ubytki i zniszczenia muru w partiach przyziemia.
Zespół przedstawił powyższe wyniki członkom TMGF oraz księdzu kanonikowi Arturowi Przybyłowi podczas comiesięcznego spotkania w dniu 16.02.2007 roku. Równocześnie zwrócono uwagę na konieczność wystąpienia do Urzędu Miasta o zamknięcie przejazdu pomiędzy ulicą Kościelną a ulicą Lipową. Za wyłączeniem z ruchu w/w odcinka ulicy przemawia również sąsiedztwo dwóch szkół. Pogarszający się stan wieży kościelnej, szczególnie w ostatnich dwóch latach, wymaga zdecydowanego działania.


Tekst: Andrzej Smektała
Foto: Maciej Gaszek

wróć